Skip to main content

Przeszczepianie włosów z użyciem robota do przeszczepu włosów ARTAS? Czy manualny zabieg transplantacji mieszków włosowych metodą FUE, wykonany przez najwyższej klasy chirurga? 
Osoby dotknięte problemem łysienia oraz zainteresowane tematem przeszczepu włosów – coraz częściej spotykają się z pojawiającymi się w mediach informacjami, dotyczącymi zautomatyzowania procesu transplantacji włosów poprzez urządzenie o nazwie ARTAS.

  1. Czy faktycznie proces robotyzacji tego procesu jest dla Pacjenta pozytywną sytuacją?
  2. Pacjent powinien się cieszyć, że zabieg na jego głowie, może zostać wykonany przez zautomatyzowaną, logarytmiczną maszynę?
  3. Czy transplantacje włosów to zabiegi dotyczące najwyższej estetyki ciała? Czy może zaczynają sprowadzać się do „taśmy produkcyjnej” – zagęszczającej bezosobowe powierzchnie?

Obecne systemy zrobotyzowane (w tym robot ATRAS) stawiają Pacjentom wiele ograniczeń. Warto podkreślić, że robot ARTAS posiada licencję jedynie do pobierania zespołów mieszkowych ze skóry głowy mężczyzn, którzy są ciemnymi szatynami lub brunetami i tylko u osób, które mają proste włosy. Konsekwencją takich wymogów jest to, że mężczyźni posiadający włosy blond, rude lub siwe, zmuszeni są najpierw do przefarbowania włosów, aby system mógł zadziałać bezbłędnie.

Dobrze jednak wiemy, że nawet u osób, które posiadają ciemne włosy, wiele wśród ich gęstych i o mocnym zabarwieniu włosów, charakteryzuje się jaśniejszą barwą, odmiennym odcieniem i wątlejszą strukturą. Łatwo więc przy zabiegu zautomatyzowanym o błędy i zniszczenie zdrowych graftów.

Co więcej, transplantacja włosów z użyciem robota ARTAS, przy włosach kręconych jest wysoko problematyczna i z reguły sugeruje się Pacjentom, aby skorzystali z manualnej metody przeszczepu włosów FUE.

Pojawia się również bardzo dużo nieprawdziwych informacji o tym, że robot ARTAS sam dokonuje przeszczepu włosów, tym samym eliminując obecność lekarza oraz pozostałego personelu medycznego. ARTAS to jedynie narzędzie wspomagające pracę chirurga. Maszyna wykonuje tylko proces pobrania mieszków włosowych oraz przygotowuje dziurki pod przyszłe grafty. Reszta zabiegu wykonywana jest tak jak w przypadku innych transplantacji – metodą FUE.

Metoda przeszczepu włosów ARTAS czy FUE?

Jak podkreśla Dr n. med. Piotr Turkowski – kluczowe znaczenie dla najwyższej jakości przeszczepu mają przede wszystkim takie czynności jak:

  • wyznaczenie naturalnej linii włosów,
  • odpowiednia, profesjonalna oraz zgodna ze sztuką selekcja graftów dla zróżnicowanych obszarów okolicy biorczej,
  • precyzyjne przygotowanie niecek pod mieszki, które muszą być wykonane pod właściwym kątem i z właściwym ich rozmieszczeniem w okolicy biorczej.

Wszystkie te czynności – na dzień dzisiejszy – są tak niezwykle wymagające i subtelne, że nie powinny być wykonywane przez systemy zautomatyzowane, gdyż grozi to wieloma niedociągnięciami wpływającymi niekorzystnie zarówno na estetyczny, jak i medyczny wynik zabiegu.

Robot do transplantacji włosów ARTAS

Marketingowe hasła propagujące twierdzenia, że robot może wykonać lepszą pracę, niż wyspecjalizowani chirurdzy – są bardzo niestosowne oraz wprowadzające w błąd Pacjentów i nie mogą mieć miejsca w opinii publicznej. Robot bowiem nie działa samodzielnie. Dla osób, które lubią nowinki techniczne, może wydawać się to bardzo kuszącą opcją, jednak przy wyborze metody i chirurga nie polecamy eksperymentowania na własnym ciele i patrzenia wyłącznie na kwestię kosztów z tym związanych.

Najważniejszy jest profesjonalizm i doświadczenie. Marketing automatyzacji przeszczepów, poprzez dużą ilość głoszonych, powierzchownych haseł ma działać na klienta zachęcająco, zakrywając jednocześnie wiele mankamentów metody. Tak jest właśnie w przypadku używania robotów ARTAS. My jednak nie ulegamy modzie i stawiamy na wiedzę merytoryczną i manualną dokładność transplantacji oraz naturalny efekt końcowy przeszczepu – podkreśla dr n. med. Piotr Turkowski.

Przeszczep włosów FUE

Automatyzacja czy talent?

Wprawiona i doświadczona ręka chirurga nie ustępuje szybkością poboru graftów robotowi ARTAS. Doświadczeni chirurdzy są szybsi niż robot, ale to nie tylko szybkość zabiegu jest tu ważna. Co więcej, chirurg posiada zdecydowaną przewagę w dokładności oraz gwarantuje przebieg zabiegu w najwyższych standardach wiedzy medycznej w ciągu całego procesu przeszczepu włosów – w przeciwieństwie do metody z użyciem robota.

Dr n. med. Piotr Turkowski pragnie zwrócić uwagę na fakt, że nie bez powodu najwięksi światowi specjaliści z zakresu chirurgii odtwórczej włosa skupiają się wyłącznie na doskonaleniu sprzętów do transplantacji włosów metodą FUE, a nie na automatyzacji tego procesu.

Robot czy człowiek?

Czynnik ludzki w metodzie FUE jest tu bowiem nie do zastąpienia. Przeszczepy wykonane przy użyciu robota nie wyglądają tak elegancko i naturalnie jak te, w których została zastosowana technika manualna FUE. Z przeszczepem włosów jest podobnie jak z makijażem permanentnym lub z innymi zabiegami medycyny estetycznej. Liczy się talent i wyczucie smaku, a takich wartości nie da się zautomatyzować. Każdy z nas liczy na wyjątkowe traktowanie do tak unikatowej materii, jaką jest nasze  ciało i zdrowie. Poddając się procedurze upiększającej, takie subtelne niuanse są najważniejsze.

Jak wybrać klinikę?

Przy wyborze Kliniki nie powinniśmy jedynie kierować się marką, nazwą czy jej reklamą. Dużą uwagę powinniśmy przywiązywać do osoby przeprowadzającej zabieg i jej doświadczenia.

Sam fakt posiadania przez klinikę robota nie gwarantuje zatem lepszej jakości transplantacji. Może jedynie wspomagać proces. Nadal kluczowym elementem efektywnego przeszczepu włosów jest wiedza, doświadczenie oraz fachowy poziom umiejętności chirurga i jego zespołu.

W większości najbardziej renomowanych i najlepszych klinik na świecie zespół lekarski wykonuje zabiegi manualnie, przy zastosowaniu jedynie mikrowierteł. Powinno dać to do myślenia wielu przyszłym Pacjentom, zainteresowanym przeszczepem włosów.

ARTAS vs FUE – porównanie

Poniżej przedstawiamy również zdjęcia z czasopisma ISHRS (Międzynarodowego Stowarzyszenia Chirurgii Odtwórczej Włosa). Różnice między nakłuciami po narzędziu ARTAS (zdjęcie po lewej) i po urządzeniu w zabiegu manualnym (zdjęcie po prawej).

Kontrast efektów zastosowanych metod jest niewątpliwie bezsprzeczny.

Przeszczep włosów metodą Artas

Sztuka przeszczepu włosów

Technikę manualną FUE przeszczepu włosów można porównać do unikatowej techniki malarskiej wielkich mistrzów. Technikę, w której możesz podziwiać fakturę dzieła, czy pojedyncze pociągnięcia pędzla farbą. Nie są idealnie symetryczne i mają w sobie pierwiastek artystycznej inwencji, a jednak stanowią wybitne dzieła sztuki.

Sztuka jest po to, by niepokoić. Wiedza umacnia – Georges Bregue

Podobnie sytuacja ma się w kwestii przeszczepów, w których niezbędny jest ludzki zmysł wyrafinowania i wyczucia smaku. Zbyt symetryczne i „robotyczne” rozmieszczenie graftów na skórze głowy przy zastosowaniu automatyzacji transplantacji nie będzie wyglądało dobrze. Robotyzację przeszczepów możemy zatem porównać do sztampowej reprodukcji malarskiej sztuki. „Prawie to samo”, ale jednak – jak bardzo inaczej.

Inna opinia na temat przeszczepu włosów robotem ARTAS –  Can I trust a Robot to do my Hair Transplant?

33 komentarze

  • Awatar ARTAS ARTAS pisze:

    Ludzie nie dajcie się nabrać na tego robota Artas sam miałem nim robione, Robot nie patrzy na usytuowanie włosów pobiera same czarne jeżeli są obok siebie 3 bierze je i zostawia ubytek. Ludzkie oko lepiej rozplanuje przestrzeń. Teraz przeszedłem poprawę ręcznie i o niebo mniejszy ból. Po robocie zostają czarne włosy bez naturalnego wyglądu jak struny od gitary. Nie polecam.

  • Awatar Patryk Patryk pisze:

    Witam, a w przypadku uzupełnienia zarostu na twarzy skąd dokładnie pobierane są grafty?

  • Awatar Bartek Bartek pisze:

    Witam,
    Bardzo interesujacy artykul oraz wypowiedzi,
    Aktualnie planuje transplantacje wlosow I zaznajamniam sie z tematem I bardzo sie ciesze, ze trafilem na ten pouczajacy I oparty na doswiadczeniu wszystkich tych ktorzy dokanali zabiegu przy uzyciu robota, artykul.
    przyznam, ze osobiscie mocno rozpatrywalem uzycie tej metody jednak po zapoznaniu sie z tematem na pewno zrezygnuje z tej opcji.

    Jak moge skontaktowac sie z dr. Piotrem Turkowskim?

  • Awatar Edward Edward pisze:

    Gdzie Pan Turkowski przyjmuje?

  • Awatar piotr piotr pisze:

    Witam,
    mam pytanie – od dawna planuję zabieg przeszczepu – mam początkujące symptomy łysienia na czubku głowy (tył), mam jednak pytanie czy jest możliwe wykonanie zabiegu bez golenia części głowy (tam gdzie ma być wszczepiony włos) a jedynie części dawczej? Pytam się o to, gdyż musiałbym całkowicie do zabiegu zmienić wygląd goląc całą głowę – co całkowicie by przeszkadzało mi w codziennej pracy – i pod kątem mojego wyglądu (pojawia się nie do przełamania opór w postaci strachu i wstydu jak ludzie będą mnie odbierali) i pod kątem specyfiki pracy (kontakt z klientami, duża organizacja). Stronę dawczą mogę ogolić – tu i tak często mam włosy 1-2 mm, natomiast im wyżej tym mam dłuższe włosy (również po to by kamuflować miejsce łysienia, które można spokojnie odsłonić odgarniając długie włosy).
    Pozdrawiam

    • Dzień dobry
      Oczywiście istnieje taka możliwość ogolenia tylko części dawczej do zabiegu i pozostawienie części biorczej nieogolonej. Nie ukrywam, że pozostawienie włosów w części biorczej, będzie dla nas większym wyzwaniem w trakcie implantacji przeszczepów, jednakże jak najbardziej jest to wykonalne. Implantacja przeszczepów w miejscu nieogolonym, jest procesem bardziej czasochłonnym. Wymaga od nas większego skupienia i wytężenia wzroku. Całe implantowanie przeszczepów przebiega przy użyciu wyspecjalizowanych okularów powiększających. Proszę pamiętać o tym, iż miejsce dawcze zostanie ogolone dosyć krótko na praktycznie zerowa długość.

      Pozdrawiam,
      Piotr Turkowski

  • Awatar Mariusz Mariusz pisze:

    Witam.
    Ja również niestety miałem przeprowadzony zabieg transplantacji włosów przy pomocy robota ARTAS. We Wrocławiu (klinika Skyclinic). W lipcu poprzedniego roku.Efekty zabiegu oceniam jako bardzo średnie. Robot niestety przerzedził mi włosy i zostawił blizny na strefie biorczej. Po zabiegu ta strefa krwawiła mi przez 3 kolejne dni, a ból utrzymywał się przez ponad miesiąc. Ale to jeszcze aż tak źle nie wygląda. Żeby z tych pobranych włosów wyrosło chociaż 80% , to jeszcze bym to jakoś przetrzymał. Ale niestety wyrosło mi może 50-60%. Jak patrzę nieraz na filmikach na youtubie, jakie efekty uzyskują doświadczeni chururdzy metodami manualnymi, a jakie ja mam, to mi się nieraz płakać chce… :-/ Zabieg był koszmarnie drogi, a efekty bardzo mocno średnie. Odradzam osobiście całym sercem ten zabieg ARTASEM. Wybierajcie panowie doświadczonych chirurgów i renomowane kliniki. Pozdrawiam i powodzenia życzę.

  • Awatar NiePoLecam ARTASa NiePoLecam ARTASa pisze:

    Witam Panie Doktorze.
    Bardzo zaciekawił mnie Pana artykuł. Żałuję tylko, że nie napisał go Pan 3 lata temu, zanim zdecydowałem się na przeszczep włosów za pomocą robota ARTAS. Niestety w moim przypadku efekt jest fatalny. Bardzo mało graftów się przyjęło (30-40 % ?). Już na samym początku z 2000 “wyciągniętych” graftów zostało przeszczepionych tylko 1600. Czyli na starcie robot zniszczył 400 graftów !!. I teraz mam pytanie do Pana doktora Turkowskiego (nie mylić z dr Turowskim ;)), czy jeżeli włos nie został odrzucony na początku i nie został uszkodzony podczas pobierania to te 1600 graftów powinno mi się w 100 % przyjąć ? Bo u mnie niestety z tych 1600 przyjęło się może 500, 600 ? Czyli 25-30 % z wszystkich pobranych.
    Decydując się na przeszczep Robotem który jest dużo droższy niż tradycyjny przeszczep metodą FUE byłem zapewniany ze dopłacam tyle pieniędzy właśnie za tą wyjątkową skuteczność robota (90-95%). Co jest oczywiście jedną wielką bzdurą. Poza tym tak jak Pan doktor napisał otwory po nakłuciach robotem są zdecydowanie większe. Owszem może blizny po tym nie zostają, ale przez to dużo więcej skóry głowy jest nam “zabranej”.
    Zastanawia mnie tylko dlaczego kliniki używające tego robota mogą kłamać swoich pacjentów, nie mowic im całej prawdy i ukrywać bardzo ważne fakty na temat ARTASa i nic im nie można zrobić.
    Oczywiście może są też osoby które mają zabieg robotem ARTAS wykonane dobrze, ale ja gdybym mógł cofnąć czas nigdy bym się na to nie zdecydował.

  • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

    Uszkodzenie graftów według statystyk światowych to około 10%. Są Klinik w Polsce które osiągają tylko 2 % uszkodzonych graftòw podczas zabiegu, tak jak już pisałem w moim przypadku skuteczność wyniosła 40 %procent odrzuconych graftòw po pobraniu owym robotem,
    mój chirurg twierdził po zabiegu że owa skuteczność początkowa wynosi około 25 %do 30 % na początku zabiegu robotem Artas i może się pogorszyć , również muszę nanieść poprawkę do mojego wcześniejszego komentarza, pisząc że chirurg ręcznie jest w stanie osiągnąć 95 % skuteczności źle się wyraziłem i pewnie wprowadziłem Państwa w błąd już tłumaczę, termin skuteczności w transplantacji włosów oznacza jaką ilość osoba wykonująca zabieg jest w stanie uzyskać przez pobranie graftòw z głowy pacjenta nie uszkadzając ich czyli, pisząc we wcześniejszym komentarzu powinien napisać że chirurg ( oczywiście doświadczony chirurg) jest w stanie ręcznie przy metodzie FUE osiągnąć skuteczność około 5 % a nie tak jak napisałem 95 %, za co z góry przepraszam, mam nadzieję że teraz już wszystko jasne, pozdrawiam

  • Awatar Norbi Norbi pisze:

    Mam do Pana Piotra pytanie,

    Artas jest bezbolesny, ale nie znieczulenie. Wręcz wypala mózg tak boli.
    Zarówno podane w obszarze biorczym
    Jak i później w dawczym. Kolega miał, i ledwo znieczulenie wytrzymał:.. a jak jest w przypadku fue ręcznego ? Podobno podają kliniki znieczulenie 3składnikowe jak u dentysty. No ale boli jak cholera….
    Bardzo prosze o informacje.
    Norbert

    • Witam,
      my w trakcie znieczulenia używamy specjalnej techniki podania oraz masażera, a co więcej nasze znieczulenie jest 4 składnikowe 😉
      Udanej majówki P. Turkowski

    • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

      Rzeczywiście boli jak cholera przy podawaniu znieczulenia ale da się przeżyć uwierz mi na słowo sam miałem zabieg FUE, wiesz co jest najgorsze, wydajesz pieniądze a efektu brak to jest dopiero wkurzajace, ciężko to wytłumaczyć, przed zabiegiem tak wcale nie myślałem, pomyślałem sobie co ma być to będzie a teraz jestem wkur… y przepraszam inaczej tego nie można ująć pozdrawiam

  • Awatar Krystian Krystian pisze:

    To jakaś kpina ten reportarz,

    Pan Turowski wszedzie zachwala Artasa ! ma go w swojej klinice i mnóstwo zabiegów nim wykonał.
    jestem po przeszczepie i nie mam żadnych blizn ! specjalnie po 3 miesiącach od zabiegu ogoliłem tył głowy i nie ma śladu.
    Panowie nie sugerujcie się tym reportarzem,
    FUE czy Artas ?? przecież Artas to Fue ! i tylko pomaga w pobraniu graftów. W dobrej klinice wszczepienie robi się ręcznie i nic Artas nie ma do tego.
    Kilka osób przygotowuje pobrane grafty przez Artas,
    Robot wie jak i gdzie je pobrać żeby nie było śladu. A ludzka ręka nigdy precyzyjnie tego nie zrobi.
    No chyba, że się trafi jakiś Picasso czy Rembrandt… nie twierdze, że nie.
    Ale Artas daje święty spokój i pewność, że się uda !
    Pobrano mi 3 tyś graftów i nie mam ani śladu. To zdjęcie z ranami… to na pewno nie Artas 9x

    • Witam,
      bardzo cieszę się z Pana dobrych rezultatów, jednak proszę zerknąć na komentarz powyżej ( napisany przez osobę która również miała wykonany przeszczep włosów z zastosowaniem robota ARTAS). Niestety w swojej codziennej praktyce spotykam wiele osób niezadowolonych. Oczywiście technologia się rozwija i życzę by robot był równie sprawny jak Picasso czy inny mistrz, nie wykluczam że kiedyś sam będę korzystał z tego urządzenia.
      Z poważaniem,
      Piotr Turkowski

      • Awatar Krystian Krystian pisze:

        Zaznacze, że Turowski – gdzie Artas byl u nich jako 1 w Polsce tylko mnie zachecil. Nie robilem u niego przeszczepu.
        Ale dla potencjalnych pacjentow:
        Panowie… tamten ziomek „głupi…”
        Miał robiony przeszczep na pewno nie w Polsce. A w norze, gdzie nie mieli o tym pojecia tylko pieniadze na zakup Artasa.
        Dr Piotr na pewno z ogromną pieczołowitością pobierze grafty i dokona ich przeszczepu, ale ile ich pobierze ? 1500 max ? Jak ktoś chce za 1 razem mieć efekt…. to tylko Artas !
        3000 to dla niego tylko kilka h. A w dobrej klinice… naprawde dobrej! Wszystko robi się ręcznie, od obliczen linii – planu działania, aż do wszczepiania. Robot tylko pobiera. Bezboleśnie i szybko.

        • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

          Hej, Krystian na zdjęciu w artykule Dr. Turkowskiego wyraźnie widać że w miejscu dawczym gdzie robot pobrał grafty pozostały większe otwory, dziurki po pobraniu graftòw, również tak to wyglądało u mnie po zabiegu, porównywałem z pacjentami którzy mieli również zabieg wykonany FUE ale ręcznie i otwory, dziurki wyglądały o wiele lepiej, były mniejsze co również ma również wpływ na efekt estetyczny, mój zabieg wykonał chirurg który ma licencję na robota Artas ( może akurat się uczył na mojej głowie, kto wie) dodam również fakt że napisał do mnie po zabiegu że początkowa skuteczność robota wynosi 25 do 30 % i może się pogorszyć, w moim przypadku wyniosła powyżej 40 % tragedia, tak to skomentował Dr. Turowski z Kliniki w Katowicach, zabiegu nie robiłem w żadnej norze tylko czystej Klinice, również nie wykonałem go u Dr. Turowskiego, cieszę się jesteś zadowolony ja nie jestem i nie jestem w tym osamotniony, tak się składa że kontaktowałem się również że specjalistami z Ameryki którzy do mnie napisali że jest mnóstwo osób które po zabiegu robotem Artas nie uzyskali praktycznie żadnego efektu, są i tacy którym nic nie wyrosło po takim zabiegu, a prawda jest taka że dobrze przeprowadzony zabieg FUE zapewnia około 95 %skuteczności, czy to oznacza że robot Artas jest złym urządzeniem? Dobre pytanie, ja osobiście uważam że jest tak dobry jak jego operator i tyle, i nie rozumiem Pańskiego poirytowania moją wypowiedzią, przecież jest mnóstwo złych wykonanych zabiegów ręcznie jak i również robotem Artas, pozdrawiam

        • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

          Miałem robiony przeszczep w Polsce, miałem pobrane prawie 3500 tysiąca graftòw!!! efekt jaki uzyskałem jest marny, strona dawcza została w dużym stopniu osłabiona, mam na myśli przerzedzona, dodam również fakt że nierównomierne przerzedzona!! nie jestem osamotniony z marnym efektem co zresztą Dr. Piotr Turkowski już wspominał, piszesz że jestem głupi ok 👍, to ja odpowiem Ci tak : głupio to ja postąpiłem że uwierzyłem w te wszystkie piękne puste hasła, pewnie można uzyskać dobry efekt za pomocą robota Artas i takowe są, ale no właśnie “ale” robi wielką różnicę, ale jak operator wie jak go używać!!!! Według Ciebie każdy kwalifikuje się do takiego zabiegu? myślisz że FDA ( Agencja Żywności i Leków – amerykańska instytucja rządowa) tak sobie napisała że osoby które się poddają takiemu zabiegowi powinni mieć ciemne i proste włosy? , proszę wytłumacz mi znawco tematu w jaki sposób robot Artas widzi jak rośnie mieszek włosa pod skórą który jest o jaśniejszej barwie? Przecież aby wszystko działo poprawnie pacjent musi mieć zafarbowame włosy na ciemno, czy to wystarczy? a co z częścią włosa poniżej skóry pacjenta gdzie przykładowo włos jest o jaśniejszej barwie, tak się składa że pytałem o to Dr. Turowskiego i wiesz co mi napisał “robot jest w stanie zobaczyć jak rośnie mieszek włosa” wiesz co to oznacza “jest w stanie” nie oznacza że widzi” i tu znów nasuwa się kolejne pytanie a co kiedy operator wprowadzi złe parametry np. głębokość, kąt pobierania, nacięcia sztańcy, a co kiedy w momencie pobierania mieszek włosa zakreca? a zabieg jest w trybie w pełni zautomatyzowanym, w jaki sposób robot jest w stanie przerwać pobieranie kiedy przykładowo niszczy mieszki włosa, przecież to jest rola operatora i całego zespołu , proszę napisz oświeć mnie, chirurg pobierając ręcznie jest w stanie przerwać zabieg gdy widzi gdy przykładowo uszkadza grafty a Robot też to potrafi? Napisz co o tym myślisz, pozdrawiam Cię serdecznie czekam na Twój komentarz, jeszcze jedno Robot nie jest w stanie pobrać z wszystkich obszarów głowy Pacjenta a chirurg jest to w stanie ręcznie zrobić 😀 co również jest ważne!! większy obszar do pobrania = więcej graftòw i mniej przerzedzona strona dawcza i możliwość ponownego zabiegu w przyszłości 👍

      • Awatar Voytek Voytek pisze:

        6 lat temu umawiałem się w klinice dr Turowskiego w Chicago ale w wyniku bardzo nie Milej pani na front desk nie pojechałem tam. Jutro mam przeszczep włosów w klinice Ganchi w New Jersey, koleś mnie kasuje 10600$ za 2500 graftow. Zdecydowałem się na niego bo ma oponie 4.9 na 5. Za 2-3 tyg opowiem o efektach.

    • Panie Krystianie skąd taka pewność ile pobieram graftów? Czy mieliśmy okazję się spotkać albo zmierzyć? 😉 Czy pisze Pan w imieniu mojej zazdrosnej konkurencji? Jak to drugie to proszę jej przekazać że chętnie zmierzę się z robotem na wizji 🙂 i możemy zrobić konkurencję kto pobierze szybciej 3 tys i porównać kto będzie miał mniej uszkodzonych graftów: robot ARTAS czy ja 🙂 Śmiem przypuszczać ze wciąż jestem od niego lepszy. Przeszczep włosów to nie jest procedura oparta na zakodowanych algorytmach. Mało tego czasami wykonuję dwa przeszczepy po 1500 w ciągu jednego dnia i kończę o przyzwoitej porze.
      A może pogromcy medycznych mitów to zechcą pokazać na wizji.

      • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

        Panie Doktorze Turkowski proponuję pokazać to na wizji ja oczywiście nie poddam się zabiegowi robotem Artas po miom negatywnym doświadczeniu owym urządzeniem ale mam propozycję, rozwiązanie może przecież Pan Doktor wykonać mi zabieg FUE na wizji może być w tewizji i porównamy efekty jakie osiągnąłem za pomocą robota Artas z Pańskim co Pan to Doktor na to? czekam na odpowiedź serdecznie pozdrawiam

      • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

        Pozwolę sobie dorzucić dwa słowa do tego co napisał powyżej w komentarzau Dr. Piotr Turkowski “Przeszczep włosów to nie jest procedura oparta na zakodowanych algorytmach”, po wielu rozmowach z Dr. Marwanem Saifi który uzyskał wiele wspaniałych rezultatów, pomógł odzyskać włosy wielu pacjentom które może udowodnić zdjęciami ” przed i po zabiegu” chciałem również wszystkich poinformować że Dr. Marwan Saifi również mówi co więcej pisze że do każdego pacjenta podchodzi się indywidualnie, co to oznacza? po pierwsze, każdy przypadek jest inny!!!! Nie każdemu tak samo rosną włosy!!! a jak do tego podchodzi Artas trybie w pełni zautomatyzowanym, czy robot myśli? Czy podejmuje decyzje które mogą uchronić przed katastrofą w momencie jak działa w trybie w pełni zautomatyzowanym? Nie oceniacie efektów na podstawie urządzeń!!!!!!

  • Awatar Tomek Tomek pisze:

    Ale to Pan właśnie od lat poleca metodę z wykorzystaniem Artas, a stu nagle taka zmiana o 180 st ????
    Gdyby nie Pana reportarze i opinie o robocie czy po angielsku czy na polskich stronach, w zyciu bym się nie zdecydował !
    a teraz po 2 miesiącach po zabiegu czytam ten reportaż ????

    • Witam,
      bardzo dziękuję za zainteresowanie moją wypowiedzią. Nie pisałem ani na polskich, ani angielskich portalach pochlebnie na temat urządzenia ARTAS. Nie pracuje na tej metodzie osobiście oraz na dzień dzisiejszy do niej nie zachęcam. Ze względu na rezultaty jakie widzę u Pacjentów którzy mieli wykonany przeszczep w ten sposób i zgłaszają się do mnie na konsultację. To również była przyczyna do napisania kilku zdań do Państwa gdzie porównuję te dwie metody przeszczepu włosów: FUE vs robot ARTAS.

      Pańska wypowiedz najprawdopodobniej skierowana jest do innego lekarza o podobnym nazwisku.
      Proszę jeszcze raz zapoznać się z opisem o mnie. Jeżeli tylko mogę Panu pomóc, zachęcam do kontaktu.

      Z poważaniem,
      P. Turkowski

      • Awatar Tomek Tomek pisze:

        Przepraszam ! Faktycznie strasznie się pomyliłem. To drTurowski poleca Artas,
        I wręcz namówił mnie na przeszczep… stad bardzo mnie zapokoił ten reportaż. Widze, że nie tylko ja się pomyliłem 🙂
        Przepraszam raz jeszcze. Chciałbym przeszczep powtórzyć gdyż mam duży obszar biorczy do wykorzystania i myślę o metodzie zwykłej. Ile jest Pan w stanie pobrać graftów podczas jednego zabiegu ?

        • Witam,
          wszystko zależy w jakiej kondycji ma Pan włosy, jak długo jest Pan leczony, jakie ma Pan ślady po wcześniejszym zabiegu. Zapraszam Pana, obejrzę i się wypowiem, ale od 2,5 tys do 3 tys. na jednej sesji. Musi Pan pamiętać ze graft też ma swoją “wytrzymałość na warunki zewnętrzne” W razie jakiś dodatkowych pytań pozostaję do Pana dyspozycji.
          Z poważaniem,
          Piotr Turkowski

  • Awatar GłupiArtas GłupiArtas pisze:

    Brawo!!! ktoś w końcu napisał prawdę!!! sam miałem zabieg wykonany robotem Artas, mój zabieg to jedna wielka tragedia owym urządzeniem!!!! Był wykonany trybie w pełni zautomatyzowanym, mam zdjęcia gdzie widać że cześć tylna głowy została nadmierna pobrana, nie została utrzymana równomierna gęstości strony dawczej gdzie włosy zostały pobrane, urządzenie jest tak dobre jak jego operator!!! , mój chirurg tlumaczy że owa skuteczność i nierównomierne pobranie mieszkòw włosa było spowodowane updatem robota!! Mam wszystko w emailu od chirurga zdjęcia również, do dzisiaj mój wspaniały chirurg nie wypełnił dokumentacji medycznej, nic nie pamięta, masakra jakaś, Panie Piotrze Turowski pełen szacunek za artykuł w końcu ktoś ma odwagę mówić otwarcie i nazywać rzeczy po imieniu pozdrawiam serdecznie

Zostaw komentarz